Jesteśmy w niezwykłym miejscu. Wiemy, do czego dążymy i wiemy, co daje nam szczęście. Cieszymy się, że możemy motywować Cię do pracy, że dzięki naszym szkoleniom nie poddajesz się i na nowo odnajdujesz radość w swojej codziennej pracy.
Chcesz poznać historię marki Dylik Hair Design? Zapraszamy!
Wyobraź sobie, że mieszkasz w małym miasteczku. Nic się nie układa. Masz 16 lat i musisz podjąć decyzję, w którym kierunku pójdzie Twoje życie. Szczerze? Nie masz zielonego pojęcia, co chcesz robić. Tak zaczyna się wiele historii. Nawet jeżeli nie chcemy się do tego przyznać.
Magda wybrała fryzjerstwo. Trochę pod namową mamy. Nie urodziła się z myślą, że to jej dar czy przeznaczenie. Po prostu taką podjęła decyzję. Czy świadomie? Kolejne 16 lat pracowała w różnych miejscach. Nie myślała o rozwoju zawodowym, nie miała na to środków, a jej szefowie nie planowali inwestować w pracowników. Czas mijał. W pewnym momencie otworzyła nawet swój pierwszy salon. I bum! Pojawił się Łukasz, który przyjechał do Polski na krótki urlop. Znaliśmy się wcześniej, jednak dopiero spotykając się po latach, nasze uczucia zaczęły nabierać poważniejszego kształtu. I znów – szybka, ale niełatwa decyzja.
“Zamknij salon i wyjedź ze mną! Obiecuję, że zrobię wszystko, abyś – tam na miejscu – także mogła wykonywać swój zawód”.
To był pierwszy przełom i klucz do zupełnie nowych drzwi. Czy było ciężko? Owszem. Magda nie znała języka, a ja nie wiedziałem nic o fryzjerstwie. Mimo to ruszyliśmy do działania, zaczynając od fryzjerstwa mobilnego.
Nie była to droga usłana różami, jednak sytuacja wydawała się być dość bezpieczna i stabilna.
Początkowo plan otworzenia salonu w Edynburgu napawał Magdę wieloma wątpliwościami. Po drodze pojawił się strach i wiele innych trudności. Na szczęście, przy wsparciu bliskich osób, udało się to pokonać.
Otwarcie salonu w Edynburgu to kolejny przełom. To czas nauki pokory.
Na naszej mapie rozwoju z łatwością odnajdujemy moment, kiedy wszystko wywróciło się do góry nogami.
Historia dylik hair design zaczyna się w momencie, kiedy Magda zagryza zęby i zaczyna się szkolić.
Nagle doszło do niej, że poziom jej umiejętności fryzjerskich wcale nie jest taki wysoki i ma przed sobą wiele pracy. Wiedzieliśmy, że nie może stać w miejscu i przede wszystkim musi poczuć się pewnie. Tak zaczęła się jej przygoda z licznymi szkoleniami – w Polsce, w UK i w innych krajach, która trwa do dziś.
“Nie mogę wymienić szkolenia, które było dla mnie najbardziej wartościowe. Z każdego wyciągałam coś dla siebie. Każde otwierało mnie na nowe perspektywy”.
Wybuchła pandemia, która unieruchomiła nas w Polsce. Z dala od salonu. Z dala od wszystkich działań prowadzonych w UK.
Tak zaczęła się wielka przygoda ze szkoleniami online, które pozwoliły nam dotrzeć do setek, a nawet tysięcy nowych osób.
Zrobiło się o nas głośno, co oczywiście wielu osobom się nie spodobało. Co my na to? Jak na lato… Robimy swoje, wyciągając wnioski z wartościowych komentarzy.
- Przeprowadziliśmy kilkaset szkoleń stacjonarnych.
- Wypuściliśmy kilka kursów online.
- Regularnie organizujemy szkolenia online w formie live.
- Uruchomiliśmy 2 edycje Master Clubu Fryzjerskiego, w których bierze udział ponad 300 osób.
- Wprowadziliśmy do sprzedaży własne narzędzia fryzjerskie, sygnowane marką dylik hair design.
- Nasza wspólna praca z Asią Jędrzejczak znalazła się na okładce Kuriera Fryzjerskiego.
- Udzieliliśmy kilku wywiadów.
- Nawiązaliśmy współpracę z zupełnie wyjątkowym edukatorem JB Mazzela, od którego wiele się uczymy.
- Zorganizowaliśmy kilka tras szkoleniowych po całej Polsce.
Realizujemy nasze marzenia, zgodnie z teorią słonia, którego zjadamy krok po kroku. Magda cały czas pogłębia swoją wiedzę, przeskakując kolejne poprzeczki, które wieszamy sobie coraz wyżej.
Co dalej? Naszym największym marzeniem była akademia fryzjerska w Polsce oraz … potomstwo.
Pierwszy cel zrealizowaliśmy. Aby zrealizować drugie marzenie potrzebujemy stabilizacji, czyli łączy się to z naszym powrotem na stałe do Bielsko-Białej.
Co dalej? Mamy nadzieję, że ta historia będzie pisać się jeszcze przez wiele kolejnych lat. Nie staniemy w miejscu. Nasz słoń, jak perpetuum mobile, cały czas będzie w ruchu, będzie się rozrastał.
MISJA DYLIK HAIR DESIGN
Jaką mamy misję? Chcemy zarazić Cię miłością do zawodu. Pokazywać Ci nowe drogi i motywować do działań.
Fryzjerstwo nie jest i nigdy nie będzie, jak karate. Nie wystarczy Ci czarny pas, aby osiągnąć szczyt. To ciągła droga i nauka, której ostatecznym celem jest zadowolenie klienta.
Gdy on jest zadowolony, Ty jesteś zadowolony. Gdy Ty jesteś zadowolony to my także. 😉 Koło się zamyka.
Dziękujemy, że jesteś tu razem z nami.
Jeżeli chcesz rozwijać swoje umiejętności, zapraszamy Cię w dwa miejsca. Poznaj naszą ofertę szkoleń stacjonarnych i ofertę szkoleń online.